Zostawiła dziecko w aucie i poszła na zakupy

W upalne dni temperatura we wnętrzu samochodu wzrasta bardzo szybko. Staje się on śmiertelną pułapką. Szczególnie narażone są dzieci i zwierzęta, które same nie potrafią otworzyć drzwi i wyjść z auta.

Był upalny sierpniowy dzień. Około południa na parkingu przed marketem zatrzymał się osobowy opel. Zza kierownicy wysiadła kobieta. Z tyłu, na foteliku spało dziecko. Przez moment chciała obudzić dziewczynkę, ale pomyślała, że zakupy potrwają przecież tylko kilka minut, a niewyspane dziecko będzie marudziło i płakało. Postanowiła więc zostawić je w aucie i szybko pobiec do sklepu... Po około dziesięciu minutach płacz dziewczynki zwrócił uwagę przechodniów oraz policjantki, która tego dnia była na wolnym. Drzwi zaparkowanego w pełnym słońcu opla były zamknięte. Widząc powagę sytuacji, policjantka od razu zareagowała - otworzyła drzwi bagażnika i uwolniła 3-latkę z rozgrzanego samochodu. Dziewczynka była rozpalona i zapłakana. Policjantka zaopiekowała się dziewczynką i powiadomiła odpowiednie służby. Dzięki szybkiej reakcji tym razem nie doszło do tragedii.

Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu na białostockim osiedlu Wysoki Stoczek. Chwilę po uwolnieniu dziecka na miejsce przyszła matka dziewczynki, która robiła zakupy w sklepie. Na szczęście dziecku nic poważnego się nie stało i po badaniu lekarskim wróciło pod opiekę mamy. Teraz policjanci sprawdzą, czy kobieta nie naraziła dziecka na niebezpieczeństwo. 

Bądź ostrożny! Reaguj!

W upalne dni temperatura we wnętrzu samochodu wzrasta bardzo szybko. Staje się on śmiertelną pułapką. Szczególnie narażone są dzieci i zwierzęta, które same nie potrafią otworzyć drzwi i wyjść z auta. Wystarczy kilkanaście, a czasem nawet tylko kilka minut, aby organizm dziecka przestał normalnie funkcjonować.