
Od trzech tygodni na terenie województwa podlaskiego można zauważyć rosnącą liczbę zakażeń koronawirusem, a co za tym idzie - coraz więcej pacjentów z COVID-19 trafia do szpitali. Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski wraz z przedstawicielami środowiska medycznego i inspekcji sanitarnej zaapelował o skorzystanie z możliwości zaszczepienia się oraz przestrzeganie zasad DDM - dystans, dezynfekcja, maseczka. Od dzisiaj w Podlaskiem rozpoczynają się kontrole w obiektach handlowych. Od jutra, 22 października zostanie uruchomiony drugi szpital tymczasowy w Białymstoku.
- "Chcemy zaapelować do mieszkańców naszego województwa za pośrednictwem różnego rodzaju środowisk i instytucji, abyśmy wszyscy jeszcze bardziej włączyli się w proces szczepień i bardzo poważnie podeszli do przestrzegania zasad związanych z obostrzeniami sanitarnymi" - mówił dzisiaj na konferencji prasowej wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. - "Nie chcemy, aby przez trudną sytuację epidemiczną, która głównie jest spowodowana zbyt małą liczbą zaszczepionych, nasze placówki opieki zdrowotnej były przepełnione osobami wymagającymi hospitalizacji, co się wiąże z tym, że coraz więcej miejsc w szpitalach będzie musiało być przeznaczonych dla pacjentów covidowych" - dodał.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało dzisiaj o kolejnych 522 przypadkach zakażeń koronawirusem w województwie podlaskim, co daje trzeci wynik w kraju, przy czym nasz region jest mniej zaludniony niż województwa lubelskie lub mazowieckie, gdzie odnotowywane są największe liczby zakażeń. Od kilku tygodni wzrasta również liczba pacjentów hospitalizowanych.
- "W tej chwili kończą się nam miejsca w szpitalu tymczasowym przy ul. Żurawiej w Białymstoku, dlatego od jutra uruchamiamy szpital tymczasowy w hali sportowej, gdzie będziemy umieszczali pacjentów w lżejszym stanie, ponieważ warunki hospitalizacji są tam gorsze" - poinformował dr hab. Jan Kochanowicz, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Dyrektor zauważył również, że większość pacjentów w szpitalach to osoby niezaszczepione, które wcześniej nie chorowały i stan wielu z nich jest ciężki.
- "COVID-19 nie jest zwykłą grypą, jak twierdzi wiele osób, która „ustępuje w ciągu kilku dni i nie pozostawia żadnych następstw”. Tak nie jest. Owszem – część osób rzeczywiście przechodzi COVID łagodnie, ale zdarza się też, że zakażenie przebiega pod postacią ciężkiego zapalenia płuc z dusznością, z omdleniami, z zaburzeniami rytmu serca i tacy pacjenci nie powinni długo czekać w domu, jeżeli mają objawy choroby, tylko zgłaszać się do swojej poradni rodzinnej" - apelowała dr Jolanta Ostrowska, wojewódzki konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.
Wykonanie testu diagnostycznego w kierunku COVID-19 ma już na wczesnym etapie zidentyfikować zachorowanie i sprawić, że pacjenci otrzymają specjalistyczną pomoc szybciej. Najważniejsze jest jednak zapobieganie zachorowaniu, a to ma być możliwe tylko dzięki szczepieniom. W województwie podlaskim jest jeden z najniższych w kraju wskaźników liczby zaszczepionych mieszkańców.
Ważną bronią w walce z epidemią ma być również dyscyplina społeczna. Mimo że liczba zakażeń koronawirusem wzrasta, wiele osób nie stosuje się do obostrzeń sanitarnych, które nadal obowiązują.
- "Nie zachowujemy zasady dezynfekcji, dystansu, nie zakładamy maseczek. Od dzisiaj inspekcja sanitarna razem z policją będzie wzmagała kontrolę w obiektach handlowych, ponieważ liczba zakażeń wykazywana w ostatnich dniach to również skutek nieprzestrzegania zasad sanitarnych w takich miejscach" - mówiła p.o. Podlaskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego Ewa Jakubowicz.
Wojewoda podlaski przypomniał również, że w regionie działa gęsta sieć punktów szczepień – populacyjnych, powszechnych, aptecznych, jest kontenerowy punkt w Siemiatyczach oraz punkty w galeriach handlowych w Białymstoku i Łomży. Na szczepienie można dojechać, korzystając z pomocy samorządu, zespół szczepienny może również w uzasadnionych przypadkach odwiedzić pacjenta.
- "Myślę, że największą zachętą do szczepień jest w tej chwili świadomość tego, że epidemia znów przyspiesza, wzrasta liczba zakażeń, a przecież COVID-19 może prowadzić do zgonu. Nawet jeśli dziś cieszymy się dobrym stanem zdrowia, możemy być przekaźnikami zakażenia i zarazić osoby, które mogą mieć bardzo ciężki przebieg choroby, kończący się zgonem" - podsumował wojewoda.
Pod apelem, który trafi m.in. do podlaskich samorządów, hierarchów Kościoła Katolickiego, Prawosławnego, służb mundurowych, kuratorium oświaty, jednostek administracji publicznej, spółek PKP, PLK oraz Poczty Polskiej, a za ich pośrednictwem do mieszkańców regionu, podpisali się wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, p.o. Podlaskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego Ewa Jakubowicz, wojewódzki konsultant w dziedzinie epidemiologii prof. Joanna Zajkowska, wojewódzki konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych dr n. med. Jolanta Ostrowska oraz dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku dr hab. n. med. Jan Kochanowicz w imieniu dyrektorów szpitali.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Powinniście kościoły sprawdzać i tam mandaty wstawiać ja doniosę osobiście ze połowa kościoła bez maseczek niech mandaty się posypią
Kościoły nie, woda święcona odkaża.
Pierdolenie, latem nie ma zakażeń a teraz są, toć to pandemia to powinno być i latem i zimą. Przestańcie pierdoluć bo wam ta ściema już się wymyka spod kontroli.
Tu się nie ma co certolić: PiS - musimy dziś pierdolić! To jest ciężka, trudna praca, Ale Naród nam wzbogaca. Idzie o to, mówiąc krótko, By "suweren" wzgardził wódką, Olał "pińcet", tę mamonę, By zrozumiał: to kradzione!