Wandalom zawadzają place zabaw. Niszczą nawet pod okiem kamery [foto]

To oburzające, że są mieszkańcy, którzy nie szanują wspólnego dobra, jakim jest chociażby plac zabaw dla dzieci. Miasto co kilka lat kupuje nowe urządzenia, które jak widać nie podobają się starszym "dzieciom" i są przez nie niszczone. Tym razem zdewastowany został plac zabaw w księżym lasku.

Kolejne sygnały o dewastacjach na placu zabaw w Zambrowie dotarły do naszej redakcji. Tym razem czytelnik poinformował nas o zniszczeniach zabawek znajdujących się w księżym lasku, tuż przy ul. Cmentarnej. Oprócz informacji otrzymaliśmy od niego wczoraj także kilka zdjęć.

Dziś odwiedziliśmy wskazane miejsce. Faktycznie, zniszczonych jest tam kilka zabawek, w tym dwie bujawki na sprężynach (przy czym jedna ma oderwaną drewnianą część głowy, a druga – pęknięty plastik), a także jedna z poręczy przy wejściu do drewnianego domku (złamany został wbity w ziemię drewniany pal, do którego przymocowana jest łańcuchowa poręcz). Oprócz tego do łańcuchowych drabinek znajdujących się na tym placu zabaw przymocowana jest luźna drewniana belka, z której wystają metalowe śruby mocujące.

Opisane zniszczenia powstały prawdopodobnie w miniony weekend.

- „Jeszcze przed weekendem tych zniszczeń tu nie było.” - powiedział nam dziś jeden z rodziców przebywający ze swoim dzieckiem na placu zabaw w księżym lasku.

Urzędnicy miejscy dowiedzieli się o dewastacjach dopiero od nas. Michał Skarzyński z Wydziału Gospodarki Komunalnej zapewnia, że niebezpieczne elementy na omawianym placu zabaw zostaną jak najszybciej usunięte. Niewykluczone, że zniszczone zabawki zostaną zdemontowane całkowicie, bowiem ich stan może nie nadawać się już do remontu. Wówczas, według zapewnień urzędników, Miasto postara się zakupić nowe, jednak z takim wydatkiem trzeba byłoby poczekać prawdopodobnie do przyszłego roku.

Wandale, którzy dopuścili się ostatnich dewastacji w księżym lasku, byli niezwykle zuchwali, bowiem niszczyli zabawki tuż pod okiem miejskiego monitoringu. Michał Skarzyński z Urzędu Miasta powiedział nam, że zwróci się do policji z prośbą o przejrzenie nagrań z minionego weekendu z kamery, znajdującej się tuż obok opisywanego placu zabaw. Dzięki temu być może uda się ująć sprawców zniszczeń.

To już niestety kolejny w ostatnim czasie przykład na głupotę i brak poszanowania dla cudzej własności, mającej służyć wszystkim najmłodszym mieszkańcom naszego miasta. Przypomnijmy, że dokładnie tydzień temu opisywaliśmy zniszczenia dwóch bramek wejściowych zaledwie dwa tygodnie od oddania do użytku nowego placu zabaw pomiędzy blokami przy ul. Łomżyńskiej, Wilsona i placu Sikorskiego w Zambrowie. Wcześniej, bo w marcu ubiegłego roku, zaraz po otwarciu nowego placu zabaw za koszarowymi blokami AWP 46-48 także doszło do dewastacji. Tam w kilka dni po jego oddaniu do użytku wandale wyrywali metalowe ogrodzenie i niszczyli ławki.

Zwracamy się z apelem wszystkich naszych czytelników, aby nie pozwalali na to, by z pieniędzy podatników Miasto musiało pokrywać koszty bezsensownych dewastacji. Do dyspozycji mieszkańców w takich sytuacjach jest telefon na policję. Można też dzwonić do zarządców nieruchomości w Zambrowie (Zarządu Mienia Komunalnego, Zarządu Nieruchomościami, Zambrowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej czy SM Nadzieja).

Reagujmy na wszelkie przejawy wandalizmu!

Polecamy:
:: Ogrodzenie nowego placu zabaw przetrwało zaledwie 2 tygodnie [foto]
:: Dewastacje na nowym placu zabaw [foto]