Gmina Zambrów po raz kolejny zorganizowała bal charytatywny. Tym razem zbiórka i licytacje są prowadzone na rzecz Michała Wiaksy, który toczy walkę z nowotworem Ewinga.
Bale charytatywne organizowane przez Gminę Zambrów cieszą się dużym zainteresowaniem. Zabawy połączone ze zbiórką na rzecz chorych lub niepełnosprawnych dzieci wpisały się na stałe w kalendarz imprez kulturalnych organizowanych przez Gminę Zambrów. Tegoroczny VII Samorządowy Bal Charytatywny odbywa się dzisiaj w sali pana Leszczyńskiego przy ul. Fabrycznej 10. W wydarzeniu biorą udział osoby nie tylko z terenu gminy Zambrów, ale z całego powiatu zambrowskiego.
Dzięki osobom o dobrych sercach w trakcie imprezy do licytacji przeznaczonych zostało 57 różnego typu przedmiotów. Wśród fantów przekazanych na aukcję są między innymi: bidon podpisany przez piłkarzy Jagiellonii Białystok, tomik wierszy “Są takie dni” Zbigniewa Teofila Jacha, książka z przepisami na sałatki Ewy Wachowicz wraz z jej autografem, pamiątki sportowe podpisane przez Tomasza Frankowskiego, a także biografia Anny Dymnej podpisana przez aktorkę i pamiątka z filmu "Furioza" przekazana przez Mateusza Damięckiego. Środki pozyskane z licytacji fantów zostaną przekazane na leczenie i rehabilitację Michała Wiaksy. Chłopiec ma 11 lat. Od września choruje na nowotwór złośliwy - mięsak Ewinga, postać poza kostną. Obecnie jest pod opieką Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.
Z przyczyn zdrowotnych na balu nie pojawił się Michał Wiaksa ze swoimi rodzicami. Zastąpiła ich siostra mamy Michała - Milena Niemira, która przytoczyła zebranym historię choroby chłopca.
- "Michała zaatakował bardzo rzadki nowotwór mięsak Ewinga. Jest to postać poza kostna przyczepiona do tkanek miękkich. Umiejscowiła się w twarzoczaszce, czyli konkretnie w policzku. Jest przyczepiony do zatok, jest przyczepiony do jego czaszki" - mówiła Milena Niemira, ciocia Michała.
Michała czeka długie i ciężkie leczenie.
- "Walczymy na razie za pomocą chemii. Kolejnym etapem naszej walki jest protonoterapia, która będzie wykonywana w Krakowie. To jest jedyne miejsce, gdzie coś takiego jest dostępne. Ma to na celu maksymalne zmniejszenie guza" - mówiła Milena Niemira, ciocia Michała.
Wysokość zebranych środków poznamy w ciągu najbliższych dni.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie