Uczniowie szkół podstawowych rywalizowali o tytuł Mistrza Ortografii [FOTO]

28 uczniów szkół podstawowych z terenu powiatu zambrowskiego rywalizowało dzisiaj o tytuł Mistrza Ortografii 2023. Uczestników podzielono na dwie grupy wiekowe. Zwycięzców poznamy za tydzień.

Finał konkursu o tytuł Mistrza Ortografii szkół podstawowych odbył się dzisiaj, 10 maja w Miejskim Ośrodku Kultury w Zambrowie. Uczniowie rywalizowali w dwóch grupach wiekowych: klasy I-III i klasy IV- VIII. W każdej z nich wystartowało po 14 osób ze szkół podstawowych w Zambrowie, Starym Skarżynie, Rutkach-Kossakach, Starym Zakrzewie i Porytem-Jabłoni.

Na wyniki konkursu uczestnicy będą musieli poczekać tydzień, do 17 maja. W tym czasie komisja konkursowa oceni prace. Tytuł Mistrza Ortografii Szkół Podstawowych otrzyma osoba, która popełniła dzisiaj najmniejszą ilość błędów. Dla laureatów konkursu przewidziane są nagrody rzeczowe i dyplomy.

Poniżej przedstawiamy treść dzisiejszych dyktand, których autorką jest Edyta Grosfeld.

:: Dyktando kl. I — III:

Mój dziadek

Dziadek Zdzisław obdarzony jest olbrzymią charyzmą. Każdy lubi przebywać w jego towarzystwie. Wszyscy go kochają, ponieważ umie słuchać ludzi i świetnie ich rozumie.

Uwielbia rozmawiać o swoich wojażach. Mówi tak barwnie, że zaraża innych swoją pasją. Zawsze opowiada zabawne anegdotki i historyjki. Śmiechu jest co niemiara.

Niedługo wyrusza w kolejną podróż. To prawdziwy obieżyświat. Zdążył już zwiedzić Amerykę Południową i Australię. Zahaczył o Europę, ale chce ją przymierzyć wzdłuż i wszerz. Był już w Hiszpanii i we Francji. Opowiadał o stolicach tych państw. Urzekł go Paryż. Wspominał ukwiecone kawiarenki, w których paryżanie delektują się smakiem ulubionej kawy. Teraz wyjeżdża do Holandii. Takie eskapady pobudzają go do życia. Po nich czuje się jak nowo narodzony. Babcia mówi, że ma duszę włóczykija i nie może usiedzieć na miejscu.

:: Dyktando kl. IV - VIII:

Urodzinowe przyjęcie

To już ósme urodziny Ambrożego. Mama przygotowała mnóstwo wykwintnych potraw. Dania były wyszukane. Przykuwały uwagę swoimi dekoracjami.

Stół uginał się od wiktuałów, więc solenizant zaprosił na poczęstunek.

Ciocia Honorata skusiła się na małże i homara z żurawiną. Ona lubi przeróżne owoce morza. Dziadek Wawrzyniec zachwycił się halibutem z rzeżuchą i jarzynami. Babcia Eugenia skosztowała musu porzeczkowego z żeberkami. Poczęstowała się również chruścikami i wypiła herbatkę z hibiskusa. Wujek Wilhelm zjadł gulasz cielęcy z piure brokułowym. Spróbował też kruchych obwarzanków z wiórkami kokosowymi. Prababcia Lukrecja była na czczo, więc wybrała danie lekkostrawne. Spożyła kulki ryżowe z musem jabłkowym. Po nich poczuła się jak nowo narodzona.

Dwuipółletni Horacy pałaszował spaghetti z pokruszonym twarożkiem. Siostrzeniec Joachim zajadał się gęsią wątróbką i bakłażanem, a kuzynka Gabriela risottem oraz sałatką z kiełkami pszenicy i jeżynami.

Każdy dostał też kawałek tortu chałwowego z orzechami arachidowymi. Wszystkie specjały smakowały wybornie. Pochwał było co niemiara. Mama była wniebowzięta.

Na pewno każdy zapamięta to wyjątkowe przyjęcie.