„Trójkowicze” na obozie profilaktyczno-wypoczynkowym [FOTO]

Rejs katamaranem po jeziorach Necko i Rospuda, wycieczka łodzią wikingów „Jaćwież”, opowieści kapitana, przygody w parku wodnym i parku linowym, zajęcia oraz konkursy profilaktyczne - to tylko niektóre z atrakcji, jakie czekały na uczestników obozu profilaktyczno-wypoczynkowego w Augustowie.

Grupa młodzieży ze Szkoły Podstawowej nr 3 wyruszyła w niedzielę, 26 czerwca na obóz profilaktyczno-wypoczynkowy do ośrodka wczasowego „Ośmiorniczka” w Augustowie.

Obozowicze wypoczywali w pięknych okolicznościach przyrody w sąsiedztwie jeziora Necko. Czekało ich pyszne, domowe jedzenie, sympatyczni pracownicy ośrodka oraz spokój i relaks. Nie zabrakło wycieczek, spacerów po Augustowie, zajęć rekreacyjno-sportowych i zabaw edukacyjnych.

Jedną z atrakcji był rejs katamaranem po jeziorach Necko i Rospuda. Młodzież podziwiała krajobrazy słuchając opowieści kapitana. Obozowicze mieli też okazję płynąć łodzią wikingów „Jaćwież”. Dzieci były pod ogromnym wrażeniem rekwizytów wzorowanych na niegdyś używanych przez te plemiona rzeczach. Z zaciekawieniem słuchali opowieści o wikingach, ich historii i zwyczajach życia codziennego. Czując się jak rdzenni mieszkańcy tych plemion, w strojach wikingów, odbyli podróż w czasie.

Dużą atrakcją był park wodny oraz park linowy, w których dzieci chętnie pokonywały różne przeszkody. Obozowicze z ochotą i zaangażowaniem grali w gry zespołowe, uczestniczyli w zajęciach oraz konkursach profilaktycznych organizowanych przez wychowawców. Wykazywali się przy tym swoją pomysłowością i kreatywnością.

- „W wolnym czasie pod czujnym okiem przemiłej Pani ratownik ośrodka korzystali z pięknej pogody i zażywali kąpieli w jeziorze. Nie zabrakło również dyskoteki, na której młodzież świetnie bawiła się przy swoich ulubionych hitach, uczestniczyła w różnych zabawach oraz wybrała króla i królową kolonii” – opowiada wychowawczyni młodzieży Karolina Wądołowska, nauczycielka w SP3.

Na zakończenie odbyło się pożegnalne ognisko z kiełbaskami, wspólnym śpiewem i rozmowami. Po tygodniu szczęśliwi, opaleni i zrelaksowani wrócili do Zambrowa.