
Przed Sądem Rejonowym w Zambrowie toczy się sprawa dotycząca wpisu w mediach społecznościowych, które pojawiły się tam po zapadnięciu wyroku skazującego wobec 34-latka, oskarżonego o naruszenie sądowego zakazu kierowania pojazdami. Mężczyzna jest synem znanego muzyka disco polo.
Sąd Rejonowy w Zambrowie ukarał znanego muzyka disco polo karą finansową 1,5 tys. zł za niestawienie się w charakterze świadka na procesie jego 34-letniego syna, który jest oskarżony o zniesławienie i znieważenie sędzi z Białegostoku. Świadek, który został wskazany przez obrońców, po raz drugi nie stawił się w sądzie bez usprawiedliwienia. Dlatego zambrowski sąd zdecydował o nałożeniu kary pieniężnej. Proces został odroczony do drugiej połowy października.
Przed Sądem Rejonowym w Zambrowie toczy się sprawa dotycząca wpisu w mediach społecznościowych, które pojawiły się tam po zapadnięciu wyroku skazującego wobec 34-latka, jaki otrzymał za naruszenie sądowego zakazu kierowania pojazdami. Mężczyzna dostał karę 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu, 1 tys. zł grzywny i 6-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Wtedy w mediach społecznościowych na koncie syna znanego muzyka disco polo ukazały się wpisy, w których znalazły się między innymi wulgarne treści pod adresem sędzi, która skazała mężczyznę. Były to słowa o sterowaniu prawem, niesprawiedliwym wyroku wydanym prawdopodobnie przez „czystą niechęć do drugiego człowieka”.
O zniesławienie i znieważenie za pośrednictwem Instagrama mężczyznę oskarżyła Prokuratura w Ostrowi Mazowieckiej. Białostocka prokuratura wyłączyła się ze sprawy, aby nie być posądzaną o brak bezstronności. Według prokuratury wpisy 34-latka były „znieważające, wulgarne i obelżywe” względem sędziego Sądu Okręgowego w Białymstoku. Ponadto mężczyźnie zarzucano pomówienie pokrzywdzonej „o takie zachowanie i właściwości, które naraziły sędziego na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu”.
Procesu nie udało się rozpocząć ani w marcu, ani w maju – a to nie stawił się jeden z obrońców, a to ale jeden z adwokatów nie zdążył przygotować się do rozprawy tłumacząc to tym, że dopiero dwa dni wcześniej odebrał zawiadomienie. Dlatego proces ruszył dopiero w czerwcu. Postępowanie przed sądem toczy się bez ujawniania danych osobowych oskarżonego i jego wizerunku.
34-latek nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.
Źródło: PAP
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a gdzie wolnosc slowa, nadal rzadzi " komuna "...
Może napiszecie jak sąd ukarał tych wszystkich złapanych przez policję zambrowiaków o których piszecie w artykułach? Chociażby jaką karę poniósł menel, który zabił samochodem woźnicę na Cieciorkach? Co z nim? Sprawa zamieciona pod dywan?
Tak wyglada reforma sadownictwa za rządów dobrej zmiany.Fałszowania podpisów przez Andruszkiewicza prokuratura przez trzy lata nie potrafi wyjaśnić.
A w Zambrowie Paniusie też przeczulone na własnym punkcie. Spróbujcie podpaść. No spróbujcie
...„o takie zachowanie i właściwości, które naraziły sędziego na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu”. widać kto jest oderwany od rzeczywistości bo ta jest taka że wielu sędziów nie powinno sędziować nawet w szkolnej lidze a nie mowa o decydowaniu o ludzkim życiu