Rozpoczął się okres grypy

W kraju wzrasta liczba zachorowań na grypę. W województwie podlaskim do tej pory potwierdzono 27 przypadków AH1N1. W Zambrowie do wczoraj nie odnotowano potwierdzonego przypadku tzw. „świńskiej grypy”. Specjaliści ostrzegają jednak, że właśnie zaczyna się sezon grypowy.

Od miesiąca w kraju coraz więcej jest zachorowań na grypę. Dotyczy to również województwa podlaskiego. Przed gabinetami lekarzy rodzinnych w Zambrowie w ostatnich 2-3 tygodniach jest więcej pacjentów niż zwykle. Na szczęście w większości przypadków chorzy udający się do lekarzy nie mają grypy tylko choroby grypopodobne.

W styczniu br. w województwie podlaskim lekarze do Sanepidu zgłosili około 3900 podejrzeń zachorowania na grypę, a tylko w pierwszym tygodniu lutego – kolejne 1314 przypadków. Jak powiedział nam wczoraj rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Białymstoku Andrzej Jarosz – do tej pory w sezonie grypy w województwie podlaskim w 27 przypadkach laboratoryjnie potwierdzono, że była to grypa spowodowana wirusem AH1N1. Pierwszy przypadek AH1N1 odnotowano w styczniu, mimo że sezon grypowy zaczął się 1 października. Dwa z tych przypadków odnotowano w Łomży.

W Zambrowie w styczniu było jedno podejrzenie świńskiej grypy, jednak jak powiedział nam wczoraj Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Zambrowie lek. Robert Ankowski, „weryfikacja tego przypadku dała wynik negatywny”. Oznacza to, że badania laboratoryjne wykluczyły, że osoba u której podejrzewano w Zambrowie grypę spowodowaną wirusem AH1N1, ma tą grypę.

- „Monitorujemy absencje w szkołach i przedszkolach” – powiedział nam rzecznik Wojewódzkiej Stacji Andrzej Jarosz – „Na tą chwilę nic niepokojącego się nie działo” – mówi Jarosz.

Grypa jest chorobą sezonową, co roku choruje na nią tysiące ludzi. Nie jest groźna pod warunkiem, że zostanie wyleczona. Zaniedbanie stanu zdrowia podczas choroby grozi poważnymi powikłaniami, np. zapaleniem płuc, a nawet śmiercią. Co roku grypa zmienia swoją mutację. W ciągu ostatnich lat pojawiły się szczególnie niebezpieczne dwie mutacje tej choroby: ptasia i świńska grypa. W tym roku wirusem sezonowym grypy stał się wirus AH1N1, o którym głośno było rok temu. Specjaliści uspokajają, że w większości obserwowanych przypadków w tym roku, choroba miała lekki lub umiarkowany przebieg.

Przenoszenie zarazka grypy odbywa się drogą kropelkową, czyli w czasie kaszlu, kichania, a nawet rozmowy. Typowe objawy to katar, zapalenie gardła, ból głowy i mięśni oraz wysoka gorączka. Choroba może prowadzić do poważnych powikłań, zagrażających życiu, zwłaszcza w przypadku osób z grup ryzyka czyli m.in. dzieci, osób starszych i obciążonych innymi, dodatkowymi poważnymi chorobami. Nie wolno jej bagatelizować, ponieważ w całym w 2011 r. na grypę zmarło już 61 osób. W części tych przypadków była to grypa AH1N1.

Lekarze zalecają, by osoby z objawami grypy nie wychodziły z domu, ponieważ może to przyczynić się do zaostrzenia przebiegu choroby oraz do rozpowszechnienia się jej. Ministerstwo Zdrowia informuje, że w większości przypadków, gdy grypa przebiega łagodnie podstawowy zestaw leków obniżających gorączkę i zmniejszający dolegliwości jest wystarczający podczas kuracji. Z lekarzem skontaktować się muszą chorzy, którzy mają gorączkę powyżej 38,5 st. C. trwająca dłużej niż dwa dni, a także osoby które mają większe ryzyko ciężkiego przebiegu choroby czyli kobiety w ciąży, niemowlęta, dzieci do 2 roku życia i osoby powyżej 65 roku oraz z chorobami układu oddechowego i krążenia.

W niektórych szpitalach w Polsce wprowadzono ostatnio ograniczenia związane z odwiedzaniem pacjentów. W Szpitalu Powiatowym w Zambrowie na wczoraj żadnych ograniczeń w odwiedzaniu chorych nie było. Krótkotrwałe ograniczenia wprowadzone było około 3 tygodni temu, kiedy było wspomniane wyżej podejrzenie grypy spowodowanej wirusem AH1N1, jednak po otrzymaniu wyników badań laboratoryjnych, gdy okazało się, że nie jest to przypadek „świńskiej grypy”, ograniczenia zniesiono. Również w Szpitalu w Wysokiem Mazowieckiem do wczoraj nie było żadnych ograniczeń związanych z odwiedzaniem chorych. Niestety w szpitalu w Łomży ze względu na 2 potwierdzone zachorowania ograniczono wizyty. Chorych nie można odwiedzać na oddziale zakaźnym, położniczym, noworodkowym i intensywnej opieki medycznej. Na pozostałych oddziałach łomżyńskiego szpitala skrócono czas wizyt z czterech do dwóch godzin dziennie: w dni powszednie od 16.00 do 18.00, a w niedziele od 11.00 i 13.00.