Prywatyzacja szpitala w Zambrowie pod znakiem zapytania

Kilka miesięcy temu pisaliśmy o planowanej prywatyzacji zambrowskiego szpitala poprzez wniesienie do niej ponad 4 mln zł przez prywatną spółką, dzięki czemu budynek szpitala miał zostać wyremontowany, a do oddziałów miał trafić nowy sprzęt. Po prywatyzacji szpital po części nadal byłby własnością Miasta, a po części prywatnej firmy. Burmistrz Zambrowa Kazimierz Dąbrowski w rozmowie z przedstawicielem Zambrowskiego Portalu kilkakrotnie podkreślał, że pacjenci nie mają się czego obawiać, wręcz przeciwnie. Po prywatyzacji szpital dalej będzie świadczył swoje dotychczasowe usługi bezpłatnie wszystkim ubezpieczonym, jednak przy użyciu lepszego sprzętu oraz powstałby wachlarz usług dodatkowych, z których korzystaliby jedynie zainteresowani płacąc za nie wg cennika lub w ramach dodatkowych ubezpieczeń.

Niestety jedyny inwestor, który pod koniec 2005 roku zgłosił się do Urzędu Miasta, aktualnie nie podejmuje żadnych kroków. Umowa prywatyzacyjna przygotowana na przełomie 2005 i 2006 roku cały czas czeka w Urzędzie Miasta na podpisanie.

- „Inwestor się nie zgłosił, nie podjął rozmów dotyczących wejścia do spółki i zwiększenia kapitału zakładowego spółki.” – mówi burmistrz Dąbrowski. - „Jego decyzja mogła wynikać z uwarunkowań niezależnych od władz lokalnych, tylko raczej ekonomiczno-politycznych na szczeblu rządowym dotyczących przyszłości lecznictwa w Polsce.” – dodaje burmistrz.

Aktualnie stoimy przed reorganizacją systemu służby zdrowia w Polsce. Nie wiadomo, czy lecznictwo będzie publiczne, czy niepubliczne. Jaka będzie rola szpitali publicznych i niepublicznych oraz jakie będzie podejście do takich szpitali ministerstwa zdrowia?

Najprawdopodobniej tego typu wątpliwości spowodowały, że potencjalny inwestor obawia się o inwestycję w Szpital Miejski Sp. z o.o. i musiał się do sprawy się zdystansować.

Z problemem nierównego traktowania szpitali publicznych i niepublicznych Zambrów miał już do czynienia. Dodatkowym problemem jest niesprawiedliwe traktowanie zambrowskiej spółki poprzez traktowanie jej raz jako placówka publiczna, raz jako niepubliczna. Na przykład, kiedy szpital starał się o dofinansowanie budowy nowego szybu windowego ze środków P-FRON, to okazało się, że jest to szpital niepubliczny i potrzebnego wsparcia nie otrzymał. Natomiast, kiedy w życie weszła słynna „Ustawa 203”, to wtedy sąd potraktował zambrowski szpital jako szpital publiczny i nakazał wypłacenie pracownikom podwyżek narzuconych przez Rząd.

Burmistrz podkreśla, że cały czas utrzymuje kontakt z inwestorem, jednak w tej chwili musi czekać na krok z jego strony. Zdaje sobie jednocześnie sprawę z tego, że decyzja inwestora w tej sytuacji będzie na pewno odciągnięta w czasie i uwarunkowana decyzjami, które zapadają na szczeblu ministerialnym. Na dzień dzisiejszy szpital funkcjonuje i świadczy swoje usługi.