Pracownicy Zamtexy liczą na pomoc Zambrowiaków

Dziś 15 dzień strajku w Zambrowskim Zamteksie. Wszyscy z niepokojem oczekują ustaleń, które zapadną na dzisiejszej Radzie Nadzorczej. Pracownicy otrzymali już zaległe pobory za maj oraz łącznie po 400 zł za czerwiec. Reszta pieniędzy miała trafić na ich konta prawdopodobnie w czwartek, a pozostała część wypłat czerwcowych - do 7 sierpnia. Pracownicy w tej chwili pozostali już tylko z jednym postulatem - żądają podania się do dymisji prezesa Korolczuka.

"Jak tylko zostanie odwołany - natychmiast podejmiemy pracę" - powiedział nam wczoraj przewodniczący komitetu strajkowego Kwiryn Włoczewski.
Wczoraj jeden z pracowników zaostrzył formę protestu i o godzinie 9.00 rozpoczął strajk głodowy. Pan Józef D. jest ojcem dwójki dzieci, od 22 lat pracuje jako elektromonter w Zamteksie, jego żona również pracuje w tym zakładzie. O podjęciu strajku głodowego myśli również kilku innych pracowników. Jednak komitet strajkowy stara się ich odwieźć od tych zamiarów. Strajk głodowy jest najostrzejszą formą protestu, która zagraża zdrowiu i życiu protestującego. Na razie pan Józef czuje się dobrze.
Wszyscy protestujący są już bardzo zmęczeni strajkiem. Koczują w dziesiątkach namiotów rozstawionych na terenie zakładu. Odwiedzają ich rodziny i znajomi, którzy przez kraty ogrodzenia, chociaż przez chwilę chcą zobaczyć się ze swoją mamą, czy tatą.
Wczoraj przewodniczący komitetu strajkowego dowiedział się, że komornik skarbowy Urzędu Skarbowego w Zambrowie zajął część należności u 9-u największych dłużników Zamtex`u, na poczet należności dla ZUS. Ponieważ zakład ma duże zaległości, z powody nieopłacenia składek za pracowników do ZUS, teraz ZUS upomniał się o swoje. Oznacza to, że pieniądze na zaległe wypłaty dla strajkującej załogi nie będą wpływać do kasy zakładu. Zarząd Zamteksu wystąpi dziś do Urzędu Skarbowego z prośbą o zwolnienie przynajmniej części zajętych kwot tak, aby możliwe było wypłacenie strajkującym reszty czerwcowych pensji. Należności ZUS, objęte windykacją, wynoszą ponad 3 mln zł.
Strajkujący zwracają się z prośbą do wszystkich mieszkańców Zambrowa, a przede wszystkim właścicieli firm o pomoc. Bardzo chętnie przyjmą:
:: wodę
:: konserwy
:: chleb
:: a przede wszystkim "talerz gorącej zupy" - to jest najważniejsze, powiedział nam przewodniczący komitetu strajkowego.
Produkty te można dostarczać do portierni Zamtexu (ul. Legionowa).