Poborowi przed komisję wystąp!

Rozpoczął się pobór do wojska. W okresie od lutego do kwietnia każdy młody mężczyzna urodzony w 1989 roku wkrótce dostanie wezwanie przed wojskową komisję lekarską. Komisja określi stan jego zdrowia i stopień przydatności dla wojska. Stan zdrowia każdego 19-latka komisja oznaczy odpowiednią kategorią. A otrzymają osoby zdolne do służby wojskowej, B – czasowo niezdolne na przykład z powodu jakiejś choroby, D – osoby, które w czasie pokoju nie są zdolne do służby oraz E – osoby, które komisja oceni jako trwale niezdolne do służby w czasie pokoju i wojny.

W Polsce obowiązek odbycia zasadniczej służby wojskowej obowiązuje wszystkich, jednak większość osób do armii nie trafi. Pracownicy Wojskowej Komisji Uzupełnień uspokajają, że wezwania przed komisję nie należy się bać, ani tym bardziej unikać. Większość poborowych otrzyma odroczenia ze względu na kontynuowanie nauki, studia lub rodzinę, której są jedynym żywicielem.

Obowiązek stawienia się do poboru trwa do końca roku kalendarzowego, w którym poborowy kończy dwadzieścia cztery lata życia. Jeśli w ciągu roku po ukończeniu studiów lub półtora roku po ukończeniu szkoły ponadgimnazjalnej, nie otrzymamy wezwania do odbycia służby zasadniczej, można wnioskować o przeniesienie do rezerwy.

Polska armia w chwili obecnej potrzeby ma raczej ograniczone, a więc do służby trafią w tym roku naprawdę nieliczni. Szacuje się, że odsetek ten w tym roku może wynieść niespełna 5% osób podlegających poborowi. Służba zasadnicza trwa obecnie 9 miesięcy. Osoby studiujące, które chcą odbyć służbę zasadniczą, mogą to zrobić w ramach przeszkolenia wojskowego w trakcie studiów oraz półtoramiesięcznego kursu, który odbywa się w wakacje.

Jeśli ktoś nadal boi się wcielenia do armii, możemy uspokoić, ponieważ wg danych Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Białymstoku, obecnie co roku zwiększa się ilość ochotników, którzy z własnej woli chcą trafić do armii. Liczba ta obecnie przekraczać możne nawet możliwości wojska. Wiele osób bowiem upatruje sobie w odbyciu zasadniczej służby wojskowej furtkę do zostania w przyszłości żołnierzem zawodowym.

Osoby, które podlegają poborowi, otrzymają kategorię A i nie spełniają warunków do odroczenia (nie uczą się, nie studiują, nie są jedynymi żywicielami swoich rodzin), a nie chcą iść do wojska, mogą odbyć służbę zastępczą. Możliwość taką daje na przykład Podlaska Policja, która zachęca wszystkich młodych ludzi do odbycia tzw. służby kandydackiej w policji, która może być pierwszym etapem w rozpoczęciu służby zawodowej w Policji.

O tym, że warto mieć kategorię A, nawet jeśli nie zamierzamy iść do wojska, przekonuje się coraz więcej osób, które zaczynają szukać pracy. Służba w Policji, Służbie Więziennej i wykonywanie szeregu innych zawodów często wymaga posiadania tej kategorii zdrowia. Co prawda zdarzają się osoby, które chcąc uniknąć wojska za wszelką cenę próbują symulować choroby, jednak w ostatnich latach obserwuje się zmniejszającą ilość takich osób. Coraz więcej osób, wie że warto stanąć przed komisją i zdobyć kategorię A.

Jeśli te racjonalne przesłanki nie trafiają do młodych ludzi, WKU informuje, że w razie niestawienia się poborowego do poboru bez uzasadnionej przyczyny, zostanie na niego nałożona kara grzywy albo zastosowane przymusowe doprowadzenie przez Policję do poboru w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Informowaliśmy już o tym, że w ubiegłym roku w Zambrowie policja prowadziła kilka spraw związanych z niestawieniem się przed komisję lekarską.

Wg planów ministerialnych w 2010 roku w polskiej armii służyć mają tylko żołnierze zawodowi. W zawiązku z tym rok wcześniej pobory prawdopodobnie zostaną zastąpione rekrutacją wojskową. Jest więc realna szansa na to, że tegoroczny pobór jest ostatni w powojennej historii naszego kraju.