Okazjonalny zakup czy też jak okazja czyni złodzieja?

W ostatnim czasie w rejonie Zambrowa oraz na terenie okolicznych gmin zaobserwowano samochody na obcych numerach rejestracyjnych. Podróżni oferują do sprzedaży odzież, a najczęściej czarne kurtki męskie lub damskie. Często twierdzą, że przed chwilą sąsiad kupił aż cztery sztuki i jest to specjalna okazja. Cena jest naprawdę kusząca. Okazja niebywała. Ale nie wiemy skąd ta kurtka. Nie wiemy czym zakończy się taka wizyta.

Nie wiadomo czym kierowała się mieszkanka Zambrowa, która około godziny 8.00 wpuściła do swego mieszkania w bloku kobietę o śniadej karnacji. Handlarka oferowała do sprzedaży kurtki. Gdy właścicielka mieszkania odmówiła zakupu, poprosiła o wodę. Weszła do kuchni i z portfela leżącego na kuchennym regale zabrała wszystkie pieniądze tj. około 1500 zł.

Jeżeli nie wiemy kto chce wejść do naszego mieszkania nie otwierajmy drzwi.

Nie wszyscy domokrążcy, czy też osoby zajmujące się obnośnym handlem są przestępcami. Nie każda osoba pukająca do naszych drzwi jest złodziejem. Ale niektóre osoby uczyniły sobie z tego nielegalne źródło dochodu. Wykorzystują fakt, że zazwyczaj w przedpokoju wisi skórzana kurtka, płaszcz albo leży torba z zawartością.

Gdy drzwi są otwarte to każda osoba wchodząca do mieszkania może stanowić potencjalne zagrożenie. Mieszkaniec domu może głośno oglądać telewizję, może przebywać w łazience, może być na balkonie. Nie usłyszy pukania do drzwi. Intruz po wejściu do mieszkania, gdy spotka właściciela zapyta się o przypadkowe nazwisko i będzie sugerował pomyłkę. Ale jeżeli nie spotka właściciela, a drzwi będą otwarte to nie wiadomo z czym wyjdzie. Najszybciej z rzeczami wiszącymi w przedpokoju. Trwa to kilka sekund. Na schodach włoży skradzioną rzecz do torby i wyjdzie z klatki najspokojniej w świecie. A my kilka godzin później będziemy się zastanawiać, gdzie schowaliśmy nasza odzież.

Mieszkamy w blokach od kilkunastu lub więcej lat. Znamy się dobrze, jeżeli nie osobiście to z widzenia. Znamy również naszych znajomych. Rozmawiajmy ze sobą o zagrożeniach. Słysząc, że u sąsiada coś się dzieje spytajmy się czy nie trzeba w czymś pomóc. Jeżeli po klatce chodzą nieznane nam osoby zareagujmy. Jeżeli odwiedził nas ktoś obcy zbierając „suchy chleb dla konia” lub sprzedając widokówki zobaczmy gdzie pójdzie. Jeżeli idzie do starszej mieszkanki klatki chodźmy za nim. Zaprośmy do tego sąsiada. Razem jest zawsze łatwiej. Jeżeli coś jest podejrzanego zadzwońmy na Policję.

Zbliżają się święta. Postarajmy się wszyscy, żeby były bezpieczne, spokojne i szczęśliwe.