Noworoczny weekend na zambrowskich drogach

Świąteczny weekend na zambrowskich drogach minął bardzo spokojnie. Policja nie odnotowała żadnych poważnych wydarzeń. Funkcjonariusze musieli interweniować tylko przy jednej kolizji. Ponadto zatrzymali jednego nietrzeźwego uczestnika ruchu, jednego kierowcę bez uprawnień i jedną osobę, która w mieście przekroczyła prędkość o 50 km/h.

Okres od czwartku 31 grudnia (Sylwester) do niedzieli 3 stycznia 2010 r. na drogach powiatu zambrowskiego minął bardzo spokojnie. Zdecydowana większość kierowców dostosowywała prędkość do warunków panujących na drogach i nie wsiadała za kierownicę w stanie nietrzeźwości. Zatrzymano jednak jedną osobę za przekroczenie prędkości.

- „W niedzielę, 3 stycznia wieczorem funkcjonariusze zatrzymali kierowcę VW, który przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h.” – mówi oficer prasowy zambrowskiej policji mł.asp. Monika Dąbrowska.

Okazało się, że mężczyzna ma już przekroczony limit punktów karnych. Kierowca odmówił przyjęcia mandatu, więc sprawa została skierowana do sądu.

Ponadto przez cały wydłużony noworoczny weekend mundurowi zatrzymali jednego kierowcę prowadzącego pojazd na „dwóch gazach” oraz jednego, który nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdów. W noworoczny piątek, mundurowi zatrzymali do kontroli Opla Vectrę. W wyniku sprawdzenia dokumentów okazało się, że 28-letni kierowca ma zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Sprawa zostanie skierowana do sądu. W niedzielę, 3 grudnia, w Zambrowie policjanci zatrzymali do kontroli BMW. Po badaniu policyjnym alkotestem okazało się, że kierowca prowadził pojazd w stanie po użyciu alkoholu.

W okresie od 31 grudnia do 3 stycznia, policji nie zgłoszono żadnych poważnych wypadków. Odnotowano tylko jedną, niegroźną kolizję. Doszło do niej w niedzielę, 3 stycznia nad ranem. Na drodze krajowej nr 8 relacji Zambrów-Warszawa, w miejscowości Ostrożne, na jezdnię wybiegła sarna. Kierowca Opla nie był w stanie wyhamować i potrącił dzikie zwierzę. Na szczęście jednak, uczestnikom zdarzenia nic się nie stało.

Polecamy:
:: Po sylwestrowa "zabawa"