Niebezpieczna bomba przez ponad 60 lat leżała pod stopami uczniów!!!

Niebezpieczna, pokaźnych rozmiarów bomba lotnicza została znaleziona wczoraj kilka metrów pod powierzchnią ... szkolnego boiska sportowego w Kołakach Kościelnych. Na szczęście znaleziskiem zajęli się saperzy.

W poniedziałek, 20 sierpnia przed południem podczas prac ziemnych związanych z podłączeniem kanalizacji, prowadzonych na terenie szkolnego boiska sportowego przy Zespole Szkół w Kołakach Kościelnych operator koparki zawadził o tajemniczy przedmiot ukryty kilka metrów pod powierzchnią ziemi. Jak się później okazało była to najprawdopodobniej potężna bomba lotnicza z okresu II wojny światowej.

- „Znaleziona bomba miała długość około 60 cm i średnicę ok. 20 cm. Ważyła około 50 kg.” – powiedział nam dyrektor Zespołu Szkół w Kołakach Kościelnych Henryk Rakoczy. – „Natychmiast zadzwoniliśmy po policję”. Zagrożenie wybuchem było bardzo duże.

W ciągu kilkunastu minut od wezwania na miejsce przyjechała zambrowska policja, a w kilka chwil po nich - Patrol Saperski z Białegostoku. Teren zabezpieczono i pracę rozpoczęli saperzy, którzy najpierw dokonali sprawdzenia okolic niebezpiecznego wykopaliska. Saperzy w umiejętny sposób zabrali bombę do specjalnego pojazdu i przewieźli na poligon, gdzie już wczoraj najprawdopodobniej została zdetonowana.

Oficer z patrolu saperskiego potwierdził, że znalezisko stanowiło bardzo realne zagrożenie. Gdyby bomba leżała odwrotnie, a koparka uderzyła w zapalnik, to na pewno doszłoby do wybuchu i tragedii. Bomba miała olbrzymią siłą niszczycielską. Jej eksplozja w pobliżu szkoły stanowiłaby nie tylko realne zagrożenie życia pracowników znajdujących się w okolicy wykopu, mogłaby również spowodować znaczące szkody w budynku szkoły.

Od zakończenia II Wojny Światowej minęło 62 lata. Ile jeszcze takich niebezpiecznych „niespodzianek” kryje ziemia na terytorium naszego kraju? Tego nikt nie wie. Do dziś na terenie całej Polski znajdują się najróżniejszego typu niewybuchy. Myśl o wczorajszym znalezisku w Kołakach Kościelnych powoduje „zjeżenie się włosów na głowie”, tym bardziej kiedy uświadomimy sobie, że przez ostatnie kilkadziesiąt lat dzieci w Kołakach bawiły się, grały i biegały na tym boisku praktycznie codziennie. Całe szczęście, że niewypał nie został zdetonowany przez wstrząsy, tylko został odkryty podczas prac ziemnych. Tym razem wszystko skończyło się dobrze.