
Do zastrzelenia zwierząt doszło podczas polowania zbiorowego w rejonie miejscowości Grądy-Woniecko (gm. Rutki), w uroczysku „kościółek”. 72-letni doświadczony myśliwy z Zambrowa tłumaczył się, że pomylił łosie z dzikami i oddał w ich kierunku dwa strzały.
Zgłoszenie o zastrzeleniu dwóch łosi wpłynęło do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Zambrowie w niedzielę, 20 listopada około godziny 12:30. O zdarzeniu zawiadomił łowczy koła łowieckiego „Jeleń” w Zambrowie.
Jak ustalili policjanci, do zastrzelenia zwierząt doszło podczas polowania zbiorowego w rejonie miejscowości Grądy-Woniecko (gm. Rutki), w uroczysku „kościółek”. 72-letni doświadczony myśliwy z Zambrowa tłumaczył się, że pomylił łosie z dzikami i oddał w ich kierunku dwa strzały. Jak się okazało, mężczyzna zastrzelił klępę z młodym łoszakiem.
Policjanci stwierdzili trzeźwość myśliwego i zabezpieczyli jego broń oraz truchła zwierząt.
Wobec 72-latka prowadzone jest postępowanie w kierunku przestępstwa z Ustawy - Prawo łowieckie. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Łoś to gatunek, który był w Polsce na skraju wyginięcia. Aktualnie szacuje się, że ich liczebność w naszym kraju wynosi około 14 tys. osobników. Łosie nie są pod ochroną, ale na mocy wprowadzonego w 2001 roku moratorium obowiązuje zakaz polowań na te zwierzęta.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Powinien odsiedzieć te 5 lat .
Myśliwi to zaraza, powinno się zakazać tego procederu. Nie dość, że zwierzęta giną w wypadkach, z powodu zmniejszania się ich przestrzeni życiowej zajmowanej przez ludzi i zatrucia środowiska, to jeszcze przez takich degeneratów. Ostatnio ciągle słychać o takich "pomyłkach", kiedy myśliwi mordują zwierzęta z trudem ocalone od wyginięcia, jak żubr czy ryś. Powinien zostać surowo ukarany i dostać dożywotni zakaz.
inaczej byś pisał jak by ci zwierzyna uprawę zniszczyła a Łoś dawno już powinien być odstrzeliwany
jak autorzy ch*()ch postów w internecie
A już myślałem, że to ten słynny Osipniak ze swoją pukawką od tych tynków co płynie po ścianach co drugi dom.
Opowiadasz ciekawe rzeczy... Może opowiesz coś więcej o tych płynacych tynkach? A może po prostu miałeś jakiś zły sen o tym "osipiniaku" że płynie na ciebie że swoimi tynkami...
Polacy spożywają zdecydowanie za mało dziczyzny, która jest bardzo smaczna, a przede wszystkim wyjątkowo zdrowa. Podmioty zajmujące się wprowadzaniem na rynek mięsa zwierząt łownych powinny powstawać i się rozwijać, szczególnie lokalnie, bo rynek jest w dalszym ciągu bardzo chłonny i mocno rozwojowy, pomimo wielu norm, regulacji i restrykcji, które takie działalności muszą spełniać. Miaupomocy, super, że kochasz zwierzątka bardziej, niż ludzi, ale uświadom sobie ile to miejsc pracy i jaki potencjał do rozwoju gospodarki. Ponadto myśliwi to nie są żadni degeneraci. Nikt celowo nie strzela do gatunków objętych ochroną. Miałem okazję trochę z nimi postrzelać i wiedz, że nie tylko regulują ilość zwierzyny, ale też dbają o to, żeby była jej odpowiednia ilość. Dodatkowo obowiązuje ich prawo łowieckie, którego nieprzestrzeganie, jak mogłaś przeczytać w artykule jest wyjątkowo surowo karane. Finał sprawy zambrowskiego łosia będzie taki, że skończy się wyrokiem w zawieszeniu, kosztami sądowymi albo jakąś nawiązką na użyteczność publiczą, więc się tak mocno nie gotuj ;)
Panie łoś to nic. W Żubra trzeba było.
Ciekawe jak tam teraz atmosferka w kole łowieckim, po tej solidarnej, smukłej podpierdolce na Policję :) Gdyby nie to, zapewne wilki opędzlowałyby mięso i śladu by nie było. Co Państwo myślicie?
Przecież Jeleń to jest zbieranica leśnych dziadków przekonanych, że każdy ma rację. Dodatkowo bezmózgich bo nie potrafili załatwić sprawy i zagonili kolegę do łowczego okręgowego (każdy ma nadzieję, że to jego pierwsza i ostatnia kadencja swoją drogą) i na policję.
Oj tam oj tam, wczoraj ładnie w kościółku klęczeli, proboszczowi pasztet z leśnej zwierzyny na pewno smakował.
A jaja ,co to myśliwy który nie potrafi łosia od dzika odróżnić.Dobrze ze nie pomylił z człowiekiem !
Chamy z czworaków, z zaburzeniami erekcji dorwały się do dubeltówek i szaleją, bezkarni.
pewnie zapomniał lunety i celował przez butelkę żubrówki