Reklama

Miała być droga. Są dziury i błoto

02/12/2010 00:00
Tak w kilku słowach można opisać to co dzieje się w miejscowości Cieciorki kolonia, a konkretnie - na drodze dojazdowej do posesji prywatnych.

O sprawie poinformowała nas mieszkanka Gminy Zambrów, mieszkająca na kolonii w Cieciorkach, przy drodze żwirowej.

- „Od 3 lat prosimy gminę, aby zrobiła nam asfaltową drogę. Skończyło się to na obietnicach. Zapewnienia były do sierpnia tego roku, jednak do dnia dzisiejszego nasza droga woła o pomstę do nieba. Ostatnio usypano nam piach, jednak nie do końca. Ostatnie 20 m, które było i jest najgorszym odcinkiem pozostawiono, tłumacząc, że ciężki sprzęt tam nie dojedzie. Jak również, że mogę wziąć szpadel i zrobić to sama."- napisała do nas zdenerwowana tą sytuacją czytelniczka -"Jestem w 5. miesiącu ciąży i nie w głowie mi machanie szpadlem." - dodaje zaniepokojona kobieta.

Postanowiliśmy obejrzeć osobiście drogę dojazdową do domów. Rzeczywiście jej stan pozostawia wiele do życzenia. Gdy nie ma dużych opadów deszczu, pierwsze 150 metrów drogi jest przejezdne. Koszmar zaczyna się po minięciu pierwszych trzech domów. Jak widać na zdjęciach droga jest dosłownie "zaorana". Tu po każdych, nawet niewielkich opadach deszczu robi się jedno wielkie bagno.

Jak skarżą się mieszkańcy taki stan drogi nie tylko utrudnia im dojazd czy dojście do domów, z powodu złego stanu drogi również służby, np. porządkowe nie mają dojazdu do posesji mieszkańców. Nasza czytelniczka powiedziała, że dość często dochodziło do tego, że samochód odbierający śmieci nie zabierał odpadów z jej posesji, tłumacząc to niemożliwością dojechania na podwórze. Kobieta obawia się, że w zimie kiedy warunki pogodowe będą jeszcze gorsze, może dojść do tego, że do posesji nie dojedzie samochód z olejem opałowym, czy gazem.

- "Dochodziło do tego, że dzwoniłam do PGK i informowałam o nieodebraniu przez ciężarówkę śmieci, wówczas pracownica PGK wysyłała do nas mniejszy samochód. Często też listonosz dzwoni do nas i prosi o wyjechanie do niego do ulicy ponieważ nie może przejechać przez drogę. "- mówi kobieta -"Zbliża się zima i będzie tylko gorzej. W tamtym roku, gmina poczuła się do obowiązku tylko 2 razy odśnieżając nam drogę dojazdową do domów. Resztę wraz z sąsiadami, musieliśmy załatwiać prywatnie. Nie wiem, co byłoby, gdyby miała tu dojechać karetka, czy straż pożarna. Wolę nawet o tym nie myśleć." - dodaje kobieta.

Sprawę postanowiliśmy poruszyć w Urzędzie Gminy i zapytać o to czy sprawa leży w kompetencji urzędu i czy da się coś z tym zrobić (i to w jak najszybszym czasie).

Jak tłumaczyli nam urzędnicy Gminy, budowa drogi asfaltowej rzeczywiście planowana była w tym roku, „jednak inwestycja ta nie została realizowana ze względu na to, że Gmina chce wybudować drogę zgodnie z obowiązującymi standardami, czyli szerokość pasa drogowego powinna wynosić 8 metrów, w tym chodnik oraz oświetlenie”. Jak wyjaśniali urzędnicy do realizacji tej inwestycji niezbędna jest przebudowa obecnej lini energetycznej. W tym celu Gmina poczyniła już pierwsze kroki: wpłaciła zaliczkę do Zakładu Energetycznego w Białymstoku oddział w Łomży i jak dowiedzieliśmy się po rozstrzygnięciu przetargu na wykonawcę tych prac, najprawdopodobniej w okresie jesienno-zimowym ruszy przebudowa linii energetycznej. Po przesunięciu linii będzie mogła ruszyć budowa drogi, jednak realizację inwestycji urzędnicy przewidują dopiero na wiosnę.

Szkoda, że urzędnicy planując budowę drogi na ten rok, nie uwzględnili, że będą ją chcieli wykonać „z obowiązującymi standardami”, i dopiero teraz okazało się co przy okazji należy przebudować. Aż ciężko uwierzyć, że budowa tej drogi faktycznie była planowana na ten rok.

Póki co w minionym tygodniu otrzymaliśmy zapewnienie, że lada dzień na drogę zostanie nawiezione nowe kruszywo. Niestety chyba i z tej obietnicy gmina nie wywiąże się, bo w poniedziałek zawitała do nas zima. Natomiast na asfalt mieszkańcy będą musieli poczekać do przyszłego roku.

Polecamy:
:: Kiedy dostanę schludne mieszkanie?
:: Uwaga na głowę!
:: Nie mamy dojścia do chodnika...
:: Była dziura, a problem jest nadal
:: Krater w jezdni
:: Zambrowskie Demotywatory ...(cz. 2)
:: Zambrowskie Demotywatory ...(cz. 1) - Chcesz wyjechać z parkingu? Najpierw musisz zajechać do baru ...
:: Parkuj z głową i nie daj się złapać
:: Co zrobić ze starym autem? Porzucone samochody w Zambrowie
:: Pomóż nam zrobić z tym porządek!
:: Od roku prowadzi walkę o poprawę bezpieczeństwa ... bezskutecznie
:: Bobry niszczą drzewa w mieście
:: Kolejny sukces! Regulują pozapadane studzienki
:: Dzięki naszej interwencji zlikwidowano zagrożenia
:: „Przeprowadzacz” pojawi się na kolejnym przejściu

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do