
Podczas tegorocznego marszu młodzież ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. św. Jana Pawła II w Długoborzu wspominała postacie Jana Godlewskiego, Bolesława Wszeborowskeigo, Apolinarego Kalinowskiego, którzy 2 lata po wojnie, z wyroku sadu doraźnego, zostali zamordowani w 1946 roku przez UB w Łomży.
Kolejny raz młodzież ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. św. Jana Pawła II w Długoborzu marszem pamięci uczciła święto żołnierzach wyklętych, niezłomnych. Tegoroczna trasa liczyła około 5 kilometrów. Rozpoczęła się w Długoborzu, potem wiodła przez Wądołki Bućki, Wądołki Stare i z powrotem do Długoborza.
- "Podczas tegorocznego marszu wspominaliśmy postacie Jana Godlewskiego, Bolesława Wszeborowskeigo, Apolinarego Kalinowskiego, którzy 2 lata po wojnie, z wyroku sadu doraźnego, zostali zamordowani w 1946 roku przez UB w Łomży" - wyjaśnił organizator marszy pamięci Jacek Raciborski. - "Mamy nadzieję, ze za rok tropem wilczym pójdziemy większą grupą" - dodał.
Naczelnym celem marszu, odbywającego się każdego roku 1 marca, jest przywracanie pamięci o podziemiu niepodległościowym po roku 1944. Jak podkreśla organizator marszy, nie jest to pamięć łatwa, ani przyjemna. Ale aby zrozumieć swoja historię i wyciągać z niej wnioski na lepszą przyszłość, trzeba pamiętać o przeszłości. Przeszłości, która była tragiczna dla pokolenia, które doświadczyło dwóch tatalitaryzmów, faszyzmu i komunizmu. Większość osób należących do podziemia niepodległościowego pochowanych zostało w nieznanych miejscach (torfowiskach, piwnicach , parkach , szambach). Powojennej władzy, zależało, aby żołnierze wyklęci nie mieli nawet miejsca na cmentarzu, miejscu gdzie wobec śmierci wszyscy jesteśmy równi, gdzie wszystkie ziemskie podziały się kończą. Ostatni "Wyklęty" - Antoni Dołęga ukrywał się do 1982 roku, we wsi Popławy Rogale na Lubelszczyźnie.
- "Prawdziwe historie dotyczące podziemia niepodległościowego po roku 1944 opisuje, bez światłocieni książka "Mróz chłód i wszy. Życie codzienne wyklętych" Stanisława Płużańskeigo. (...) Zachęcam też do zapoznania się z materiałami dotyczącymi bitwy pod Uśnikiem z 18 lutego 1946 roku. Brało w niej udział wielu mieszkańców ziemi zambrowskiej. Może ktoś rozpozna na zdjęciach osoby mu bliskie - http://www.glosznadnarwi.pl" - poleca Jacek Raciborski.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie