Reklama

Marszem uczcili pamięć o żołnierzach wyklętych [foto]

02/03/2021 20:34

Podczas tegorocznego marszu młodzież ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. św. Jana Pawła II w Długoborzu wspominała postacie Jana Godlewskiego, Bolesława Wszeborowskeigo, Apolinarego Kalinowskiego, którzy 2 lata po wojnie, z wyroku sadu doraźnego, zostali zamordowani w 1946 roku przez UB w Łomży.

Kolejny raz młodzież ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. św. Jana Pawła II w Długoborzu marszem pamięci uczciła święto żołnierzach wyklętych, niezłomnych. Tegoroczna trasa liczyła około 5 kilometrów. Rozpoczęła się w Długoborzu, potem wiodła przez Wądołki Bućki, Wądołki Stare i z powrotem do Długoborza. 

- "Podczas tegorocznego marszu wspominaliśmy postacie Jana Godlewskiego, Bolesława Wszeborowskeigo, Apolinarego Kalinowskiego, którzy 2 lata po wojnie, z wyroku sadu doraźnego, zostali zamordowani w 1946 roku przez UB w Łomży" - wyjaśnił organizator marszy pamięci Jacek Raciborski. - "Mamy nadzieję, ze za rok tropem wilczym pójdziemy większą grupą" - dodał.

Naczelnym celem marszu, odbywającego się każdego roku 1 marca, jest przywracanie pamięci o podziemiu niepodległościowym po roku 1944.  Jak podkreśla organizator marszy, nie jest to pamięć łatwa, ani przyjemna. Ale aby zrozumieć swoja historię i wyciągać z niej wnioski na lepszą przyszłość, trzeba pamiętać o przeszłości. Przeszłości, która  była tragiczna dla pokolenia, które doświadczyło dwóch tatalitaryzmów, faszyzmu i komunizmu. Większość  osób należących do podziemia niepodległościowego pochowanych zostało w nieznanych miejscach  (torfowiskach, piwnicach , parkach , szambach). Powojennej władzy, zależało, aby żołnierze wyklęci nie mieli nawet miejsca na cmentarzu, miejscu gdzie wobec śmierci wszyscy jesteśmy równi, gdzie wszystkie ziemskie podziały się kończą. Ostatni "Wyklęty" - Antoni Dołęga ukrywał się do 1982 roku,  we wsi Popławy Rogale na Lubelszczyźnie. 

- "Prawdziwe historie  dotyczące podziemia niepodległościowego po roku 1944 opisuje, bez światłocieni książka "Mróz chłód i wszy. Życie codzienne wyklętych" Stanisława Płużańskeigo. (...) Zachęcam też do zapoznania się z materiałami dotyczącymi bitwy pod Uśnikiem z 18 lutego 1946 roku. Brało w niej udział wielu mieszkańców ziemi zambrowskiej. Może ktoś rozpozna na zdjęciach osoby mu bliskie - http://www.glosznadnarwi.pl" - poleca Jacek Raciborski.

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do