Księża znowu górą

W czwartek, 31 maja 2007 o godz. 1900 odbył się kolejny mecz piłki nożnej pomiędzy Policjantami a Księżmi, tradycyjnie rozgrywany co roku z okazji Dni Zambrowa. Jak zwykle na stadion miejski w Zambrowie przyszła dosyć liczna grupa mieszkańców aby dopingować swoich faworytów.

Po krótkiej rozgrzewce, punktualnie o 19 obie drużyny wyszły na boisko pod wodzą sędziego głównego Jacka Cekało. Drużyna księży miała na sobie białe stroje, a policjanci przywdziali barwy niebieskie. Początek meczu stał pod znakiem dominacji księży, którzy ruszyli do zdecydowanych ataków. Swoją dominację mogli udokumentować już w 3. min spotkania, kiedy po rzucie wolnym, dobrze interweniował bramkarz policji, a dobitka duchownych była niecelna. Chwilę później znowu dobra sytuacja: ks. Waldemar Kieszkowski sam na sam z bramkarzem, jednak piłki w bramce nie zdołał umieścić.

W końcu w 16 min. doczekaliśmy się pierwszej bramki. Celne podanie z głębi pola do wychodzącego na dobrą pozycję ks. Dariusza Wiznera, który następnie minął zwodem jednego obrońcę i strzałem z lewej nogi umieścił piłkę w siatce policjantów.

Wydawałoby się, że po straconej bramce policjanci ruszą do ataku, lecz tak się nie stało. Zamiast tego kolejnego gola strzelili księża. Znowu autorem jest ks. Dariusz Wizner. Tym razem spokojnie przyjął piłkę i strzałem w długi róg z około 14 metrów nie dał szans bramkarzowi.

Pod koniec pierwszej połowy spotkania odpowiedzieli policjanci. Po prawej stronie szarżował jeden z policjantów, dośrodkował w pole karne, ale strzał kolegi zablokował bramkarz księży. Dobitka była już nie celna. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się wynikiem 2:0 dla księży.

Początek drugiej połowy to szybko strzelona bramka przez policję. Tym razem akcja lewą stroną i perfekcyjny strzał z 11. metrów Kamila Zalewskiego daje szanse policjantom na korzystny rezultat.

Po straconej bramce księża ruszyli do ataku i bardzo szybko bo już 5 minut pod bramce policji dołożyli 3. gola do swojej tablicy wyników. Przyczynił się do tego rozgrywający z drużyny duchownych, który kapitalnie wypuścił na wolne pole ks. Waldemara Burskiego. Ten z kolei przebiegł z piłką koło 20 metrów i przepięknym uderzeniem w „okienko” bramki podwyższył na 3:1.

Kibice na stadionie Olimpii widzieli wczoraj zdecydowaną dominację księży. Akcja „stadiony świata” - w 51. minucie meczu. Gra na jeden kontakt, dwóch piłkarzy drużyny księży przed polem karnym, w końcu ks. Waldemar Burski samotnie wpada w „16” i spokojnym strzałem przy słupku pokonuje bramkarza. 4:1!

3 minuty później było już po meczu. Kolejne prostopadłe podanie i tym razem ks. Zbigniew Kieszkowski w sytuacji sam na sam pokonuje bramkarza policjantów i jest 5:1. Na nic się nie przydał fatalny błąd bramkarza księży 2 minuty później, który wpakował piłkę do własnej siatki.

Równo w 60 minucie meczu sędzia Jacek Cekało kończy spotkanie, które kończy się zwycięstwem 5:2 księży.

Warto przypomnieć, że przed rokiem księża również wygrali, wtedy wynikiem 4:1. Kibice już po meczu zapowiadali, że czekają z niecierpliwością kolejnego lata. Czy w 2008 policja w końcu się zrewanżuje?