Morsowanie - IV Karnawałowy Zlot Morsów w Zambrowie - duża frekwencja i wsparcie charytatywne.

Morsowanie to zimowe hobby, które cieszy się coraz większą popularnością. Dzisiaj zarówno zambrowianie, jak i mieszkańcy okolicznych województw, kąpali się w zalewie miejskim w Zambrowie. Zimowa aura sprzyjała zabawom w lodowatej wodzie.

Morsami nazywa się potocznie osoby uprawiające zimą kąpiele w lodowatej wodzie w odkrytych zbiornikach wodnych. Celem tych kąpieli jest utrzymanie dobrej sprawności ciała i zdrowia, a także dostosowanie organizmu do chłodnej pory roku.

IV Karnawałowy Zlot Morsów odbył się dzisiaj, 13 stycznia w zalewie miejskim w Zambrowie. Impreza cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem, nie tylko ze strony zambrowskich morsów, ale również klubów z okolicznych miejscowości, a nawet województw. 

Ostatecznie pojawiły się kluby morsów między innymi z takich miejscowości, jak: Siedlce, Białystok, Ciechanowiec, Łomża, Grajewo, Węgrów, Augustów, Ciechanów, Kosianka, Biała Podlaska, Jedwabne, Ełk i oczywiście Zambrów. W wydarzeniu udział wzięli m.in. wiceminister Stefan Krajewski, Burmistrz Miasta Zambrów Kazimierz Dąbrowski, Wójt Gminy Zambrów Jarosław Kos i Starosta Zambrowski Zbigniew Teofil Jach. I chociaż żaden z panów nie brał czynnego udziału w morsowaniu, to tak jak pozostali widzowie, gorąco dopingowali wszystkich odważnych. 

Po krótkiej rozgrzewce przeprowadzonej przez Natalię Fabian, miłośnicy zimnych kąpieli zanurzyli się w zalewie miejskim. Po kąpieli na uczestników czekał gorący poczęstunek, a następnie organizatorzy zaprosili wszystkich na wspólną zabawę w remizie w Porytem-Jabłoni. 

Dzisiejszy zlot połączony był a akcją charytatywną na rzecz 4-letniego Rafałka Ziemczonka z Zambrowa, który choruje na wielotorbielowatość nerek i wątroby, ma poszerzone drogi żółciowe i przepukliny pachwinowe. Prowadzona była zbiórka pieniędzy do puszek oraz aukcja, podczas której można było zdobyć m.in. koszulkę i piłkę z autografami Tomasza Frankowskiego, koszulkę z autografem Artura Wichniarka, biżuterię, płyty, vouchery podarunkowe do fryzjera, restauracji, trening personalny, sesję zdjęciową czy masaż. 

Warto dodać, że nad bezpieczeństwem kąpiących się cały czas czuwali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Starym Laskowcu.