Reklama

E-podpis w Zambrowie

09/07/2008 00:00
Zapewne niewielu mieszkańców Zambrowa wie, że od 1 maja istnieje możliwość załatwiania większości urzędowych spraw za pośrednictwem Internetu. Każdy urząd ma bowiem obowiązek przyjmowania dokumentów i wniosków opatrzonych podpisem elektronicznym. Jak sprawa wygląda w praktyce w Zambrowie?

Kierując elektroniczny wniosek do Urzędu Miasta Zambrów, odpowiedzi opatrzonej elektronicznym podpisem kwalifikowanym możemy się spodziewać od jednej z czterech osób: Burmistrza, Zastępcy, Przewodniczącego Rady Miasta lub Skarbnika. Pani Sekretarz Miasta Zambrów Anna Wiśniewska powiedziała nam, że w Urzędzie Miasta podpis funkcjonuje prawidłowo i przy jego pomocy można załatwić wiele spraw, jednak do tej pory żaden z petentów nie skorzystał z tej możliwości.

Podobnie jest w Starostwie Powiatowym w Zambrowie i Gminie Zambrów. W obydwu urzędach od 1 maja funkcjonują elektroniczne skrzynki podawcze. W Starostwie podpisem kwalifikowanym dysponuje Starosta, Vice Starosta, Skarbnik, Przewodniczący Rady i Sekretarz. W gminie: Wójt, jego zastępca oraz również Skarbnik, Przewodniczący i Sekretarz, czyli najważniejsze osoby w każdym urzędzie. Jednak we wszystkich odwiedzonych przez nas zambrowskich urzędach, mimo że podpis elektroniczny zgodnie z ustawą funkcjonuje co najmniej od 1 maja, przynajmniej do dnia gromadzenia informacji do tego artykułu, nie wpłynęła żadna sprawa za pośrednictwem elektronicznej skrzynki podawczej.

Dlaczego ta forma kontaktu nie cieszy się zainteresowaniem? W tej chwili są co najmniej dwa powody: po pierwsze zbyt mała świadomość społeczeństwa - nie każdy słyszał o wprowadzeniu od 1 maja obowiązku umożliwienia petentom załatwiania spraw we wszystkich urzędach, bez konieczności odwiedzania okienka w urzędzie. Po drugie – koszty! Aby bowiem skorzystać z tej formy komunikacji z urzędem, wymagane jest posiadanie certyfikatu kwalifikowanego, czyli podpisu elektronicznego potwierdzającego zgodność danych, osoby wysyłającej dokument. Posiadanie takiego certyfikatu kosztuje i to nie mało, bo kilkaset zł rocznie. Osoba zainteresowane certyfikatem kwalifikowanym na początku musi zakupić czytnik do komputera i kartę, na którą certyfikat jest wgrywany, a później raz do roku płacić za odnawianie certyfikatu.

Z tego właśnie powodu urzędnicy, przynajmniej w najbliższym czasie, nie muszą obawiać się nawału elektronicznych wniosków od mieszkańców. Nikt nie będzie przecież kupował certyfikatu za kilkaset złotych, aby wysłać do urzędu dwa, czy trzy dokumenty rocznie. Z e-podpisu korzystać natomiast będą instytucje oraz duże firmy, dla których posiadanie certyfikatu nie jest dużym obciążeniem.

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do