
Dwa dachowania w odstępie kilku kilometrów i około jednej godziny. Na drogach jest ślisko, poza tym widoczność ogranicza gęsta mgła. Prosimy wszystkich kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności!
Dwa samochody osobowe - volkswagen i toyota - dachowały dzisiaj na drodze krajowej nr 66 relacji Zambrów - Wysokie Mazowieckie. Pierwsze zdarzenie miało miejsce na wysokości miejscowości Wdziękoń Drugi około godziny 6:10. Drugie auto dachowało około 7:20 niedaleko Wdziękonia Pierwszego. Na szczęście osobom podróżującym nic się nie stało i nie wymagały pomocy medycznej.
Przyczyną dachowania w obu przypadkach było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Białymstoku wydali dziś ostrzeżenie pierwszego stopnia o silnych mgłach, rozciągających się na terenie całego województwa podlaskiego.
- "Od godzin nocnych występują mgły, w których widzialność utrzymuje się poniżej 200 m. Ze względu na ujemną temperaturę mgły mogą marznąć, powodując śliskość. Zjawisko w takiej postaci może potrwać do godzin popołudniowych." - informuje dyżurny synoptyk Karolina Kierklo.
Jak czytamy w komunikacie IMGW-PIB, gęsta mgła może utrzymywać się do godziny 14:00. Zjawisko to w znacznym stopniu ogranicza widzialność do nawet poniżej 200 m. Ponadto opadająca mgła może marznąć, sprawiając, że powierzchnie dróg będą śliskie. W związku z tym warunki na drogach mogą być bardzo trudne. Prosimy kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności!
Foto: OSP Stary Laskowiec
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Aż dziwne, że na tej trasie o tej godzinie groga nie była posypana solą...
droga*
W nocy po 2 było lekko posypane. Ludzie z pracy z Laskowca wracali to lekko sypnwli od laskowca do Zambrowa.
Drogowcy zaspali
Przyczyną było niedostosowanie drogi do ruchu drogowego. Kto wpuścił pojazdy na to lodowisko jest odpowiedzialny za wynikłe z tego kolizje. Dość cackania się z tymi niedołężnymi drogowcami.
Panowie drogowcy nie spać tylko sypać.
To nie jest wina drogowcow.
120km/h mgła i droga nieposypana toć to szok!!! Wyobraźni trochę a nie na drogowców zwalić winę!!!!
Zabrać prawo jazdy tak samo jak po spożyciu alkoholu. Skoro nie umie dostosować się do panujących warunków atmosferycznych to nie powinien w ogóle jeździć. Ciekawy jestem jak deszcz spadnie i przy przekroczeniu prędkości samochód wpadnie w poślizg i nie daj Boże wjedzie w przystanek autobusowy, a w nim ludzie to też powiecie, że wina Drogowców, bo nie wysuszyli jezdni? Myślcie ludzie...
To wina drogowców. Kto o to dba ??!
No jasne, że wina zas..nych - drogowców!!! W końcu za to biorą kasę aby pilnować swoich dróg i tego aby było po niej jeździć bezpiecznie nie ważne czy 90 czy 100 km na h.
Bezpieczna prędkość ??? ulubiona kara policji - a jaka jest bezpieczna prędkość na oblodzonym asfalcie, kiedy np dziś rano na chodniku, kiedy szedłem do sklepu po bułki moja prędkość wynosiła pewnie z 0.5 km/h to i tak wywinełem orła. Buty się ślizgały jakby miały jakieś turbo.
Swoją drogą ciekawe co będzie, kiedy podczas takiego poranku radiowóz wpadnie w poślizg i skończy kołami do góry tak jak ten na zdjęciu? Sami sobie wystawią mandat za prędkość ? czy może w końcu pójdą po rozum do głowy i zapukają do odpowiednich drzwi i wytłumaczą gospodarzom że to nie wina kierowcy, który jedzie po drodze śmierci ale tych którzy nie sypneli solą na asfalt tj nie zrobili tego co do nich należy.
pełen szacun dla ludzi z Laskowca, że postarali się (kosztem niedosolonych ogórków) bezpiecznie dojechać do domu. :-)
Lekki przymzorek w styczniu i juz janusze kierownicy po rowach leżą,może lepiej po prostu pomyśleć trochę i zwolnić niż rozwalić sobie łep a potem szukać winnego.
Co do prędkości, ja, jadąc wczoraj ta drogą po godzinie 5 rano do pracy, bałam się jechać 60 km/h, nie dało się hamować bo ciągnęło samochód . Pierwszy raz widziałam, aby ta droga nie była posypana solą zwłaszcza Prz takiej pogodzie. Było takie jajko, że strach było by piechotą po niej iść a nie mowa jechać samochodem.
To dobrze że nie jechał 120 /h w terenie zabudowanym to tez wina drogowców a kierowcy dalej nie będą przestrzegać prędkości Po co ludzie tutaj się budujecie . Miasta powinny stac na wodzie lub wisiec w powietrzu, wtedy nie będą przeszkadzac kierowcom.
Jezdze ta droga kilka lat i zauwazylem dziwna przypadlosc jak jedzie auto z rej BZA a za nim BWM to ten z tylu choc by nawet starym kadetem sadzi sie do wyprzedzania jak poparzony. Jakies punkty zbieraja za to czy cos a moze procenty do znizki OC . Nie wiem nie jestem w temacie .