
Domki dla bezdomnych kotów stanęły w różnych miejscach naszego miasta. To efekty warsztatów prowadzonych podczas zajęć świetlicy profilaktycznej w Ośrodku Wsparcia Rodziny Caritas w Zambrowie.
Domki dla bezdomnych kotów pojawiły się na ulicach Zambrowa. To efekty warsztatów prowadzonych podczas zajęć świetlicy profilaktycznej w Ośrodku Wsparcia Rodziny Caritas. Domki powstały dzięki współpracy Barbary Reinke z uczestnikami warsztatów - bezdomnymi panami Ireneuszem i Danielem.
- "Bardzo szybko przy współpracy z Urzędem Miasta Zambrów dotarłam do osób, które dokarmiają bezdomne koty. Dzięki nim ustaliłam najlepszą lokalizację dla domków" - powiedziała Barbara Reinke z OWR Caritas.
W ten sposób 15 domków dla bezdomnych kotów stanęło w różnych miejscach naszego miasta np.: aleja Wojska Polskiego 49, al.Wojska Polskiego 58, ul. Grunwaldzka 2b, ul. Grunwaldzka 10, ul. 71. Pułku Piechoty, ul. Sadowa, ul. Białostocka przy przychodni, ul. Wyszyńskiego 5, Wyszyńskiego 10, ul. Papieża Jana Pawła II, na Działkach oraz na terenie OWR "Caritas''. W niektórych miejscach stoją 2 domki.
- "Bardzo dziękuję każdej osobie, której nie są obce problemy naszych mniejszych braci. Koty wolno żyjące to koty urodzone lub żyjące na wolności, w stanie dzikim, w otoczeniu człowieka, które są elementem ekosystemu miejskiego, a ich obecność zapobiega rozprzestrzenianiu się myszy i szczurów" - zaznacza Barbara Reinke.
Jeśli ktoś chciałby pomóc w dokarmianiu kotów, to może przynieść karmę do Ośrodka Wsparcia Rodziny Caritas. Karma zostanie przekazana paniom, które dokarmiają koty.
- "Pamiętać należy też, iż koty nie powinny pić mleka, tylko czystą wodę. Tylko młode kociaki piją mleko, natomiast u dorosłego kota wywołuje biegunkę i ból brzucha" - podkreśla Barbara Reinke.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a za rok albo za dwa będziecie się zastanawiać co zrobić z tak ogromną ilością bezdomnych kotów
Czymś trzeba zastąpić odchodzących rdzennych mieszkańców Zambrowa. Wrony, koty, upowcy i cygany świetnie się sprawdzają..
Miasto ma zawarte umowy o sterylizację miejskich kotów z kilkoma lecznicami, tylko o tym w artykule nie wspomniano. Wystarczy, że osoba karmiąca miejskie, wolno żyjące koty dostarczy je do lecznicy. Nie musi płacić za zabieg, bo odbywa się on na koszt miasta. Więc nie ma obawy o mnożenie się miejskich kotów bez umiaru, jeśli będzie się krzewić wiedzę na ten temat. Niszczenie, mordowanie i prześladowanie kotów kończy się tym, co jest we Wrocławiu, gdzie po mieście, nawet w centrum, na rynku, po kawiarnianych ogródkach, spacerują wypasione szczury, które mogą roznosić zarazę. A jest to skutek powodzi sprzed ponad 20 lat, w której wyginęły miejskie koty, bo najczęściej mieszkały w piwnicach.
poza tym po swoich psach nie sprzątacie, a co dopiero po bezdomnych zwierzętach. Pani się nie gniewa ja wiem że wybory, że kochacie zwierzątka (mam nadzieje, że nie nie bardziej niż ludzi) ale patrze na to chłodnym okiem i domyślam sie co się będzie działo. Bezradna Pani z urzędu miasta która powie, że nie ma na to budżetu i druga, która się spłacze, że jej się miejsca w schronisku skończyły. To nas czeka
blblblblblb uwielbiam kotki
Makumba przyjechać z afryka i zjeść wszystkie kotki. Tak jak w Szwajcaria i Wietnam. Dodać czosnek i jeść. Kotki smaczne. Kotki podobne do królika. Makumba lubić kotki
Xenon, poniżyłeś się podszywając się pod moją nazwę, pokazałeś swoje oblicze psychicznie chory człowieku
Makumba wyzbierać wszystkie kupy z okolica i ulepić sobie chatka nad zalewem. Makumba myć sie w odkrytym basenie i cieszyć
oczep się buraku ode mnie w końcu
Urząd miasta prowadzi rejestr osób, które dokarmiają koty? Ciekawe...
Bezdomni ludzie budują domki dla bezdomnych kotów. Nie wiem co o tym myśleć
Widzisz jaka Solidarność. Niewiarygodne, prawda?
Niewiarygodne jest to, że ktoś w pierwszej kolejności myśli o zwierzętach, a dopiero później o ludziach. To jest niewiarygodne.
I to, że w tak małej społeczności jak Zambrów potrafimy wydać 15 baniek na basen albo nowy gmach dla Gminy, a nie jesteśmy w stanie pomóc bezdomnym i tym, którzy spędzili zimę w lesie lub stodole. To jest niewiarygodne
Ludzie ogarnijcie się, chcecie żyć w kamiennej, betonowej pustyni, sami bez przyrody, drzew, zwierząt? Co warte będzie takie życie. Prezentujecie średniowieczne poglądy, kiedy kobiety z kotami były uważane za czarownice i palone na stosie. Parę stuleci od tej pory minęło. Kiedy w średniowieczy tępiono koty, to nie było komu tępić myszy i szczurów i wybuchła zaraza - dżuma. W 1348 roku czarna śmierć zdziesiątkowała Europę. Ponad połowa populacji Anglii zmarła. Zaś we Francji w niektórych regionach przeżyło tylko 10% ludności. Zarazę przenosiły szczury dlatego uświadomiono sobie, że koty polujące na gryzonie są naturalnymi sojusznikami ludzi. KOTY SĄ ZWYCZAJNIIE POTRZEBNE. I one sprzątają po sobie - kot zawsze stara się swoje odchody zakopać. W przeciwieństwie do wypieszczonych, wyprowadzanych na spacerki po mieście domowych piesków, po których właściciele nie sprzątają i wszystkie trawniki na osiedlach są obesrane.
Zambrów - miasto starców, kotów i idiotów. Wybierzcie Kazika! Obrońcie układ towarzysko-biznesowy w mieście!