Dokąd dojadę ścieżką rowerową?

Sezon rowerowy rozpoczął się na dobre. W ostatnim czasie zaczęły napływać do nas maile z prośbą o poruszenie kwestii braku ciągłości ścieżek rowerowych w Zambrowie.

Nasi czytelnicy alarmują: „Nie da się w pełni korzystać z wybudowanych przy różnych ulicach ścieżek rowerowych”.

- „Dlaczego ścieżki rowerowe w naszym mieście są usytuowane tak bezsensownie, zupełnie niepraktycznie i dość głupio? Zarówno ja, jak i inni moi koledzy doszliśmy do wniosku, że w żaden sposób nie da się z owych ścieżek skorzystać.” - pisze do nas Kamil –„Nie dość, że mają zaledwie kilkaset metrów długości, to nie mają żadnego zapętlenia, powiązania, możliwości zawrotu, jakiegokolwiek manewru (...) Jazda możliwa jest tylko w tą i z powrotem” – dodaje nasz czytelnik.

Z sytuacją, którą opisuje pan Kamil mamy do czynienia praktycznie przy każdej remontowanej w ostatnich latach ulicy miejskiej. Np. ścieżka rowerowa wzdłuż ulicy 71. Pułku Piechoty, czy Obrońców Zambrowa. Budowane w mieście ścieżki mają po kilkaset metrów długości i wraz z końcem ulicy urywają się. Nie są powiązane z kolejnymi. Chcąc przejechać rowerem z jednej części miasta, do drugiej, rowerzysta musi poruszać się raz ścieżką rowerową, raz ulicą. Nie ma możliwości bezpiecznego przejechania z jednego punktu miasta, w drugi poruszając się tylko po ścieżce. Mieszkańcy więc pytają, po co są te ścieżki?

O sprawę postanowiliśmy zapytać Burmistrza Miasta Kazimierza Dąbrowskiego oraz Starostę Stanisława Krajewskiego. Obaj panowie zgodnie twierdzą, że „w sytuacji, w której w mieście jest trzech zarządców dróg, trudno jest zbudować spójną sieć ścieżek rowerowych”.

- „Ścieżki rowerowe przebiegają bezpośrednio przy nowych drogach i szlakach komunikacyjnych, a w Zambrowie praktycznie nie ma nowych dróg. Ewentualnie robi się ścieżki rowerowy przy drogach, które są modernizowane. Zarządców dróg w mieście jest aż trzech: Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, Zarząd Powiatu Zambrowskiego oraz Miasto Zambrów; i każdy projekt traktuje bez zasięgania opinii drugiej czy trzeciej strony. Ciągłości nie ma, ponieważ nie ma jednego zarządcy.” - powiedział nam burmistrz Kazimierz Dąbrowski. – „Żałuję, że upadł pomysł stworzenia ścieżki rowerowej do Czerwonego Boru po trasie linii kolejowej PKP, ale to nie zależało ode mnie. (…)” - dodał burmistrz.

- „W obrębie miasta są zarówno drogi powiatowe, krajowe oraz miejskie. Na ulicach, które przebudowujemy, żeby spełniały oczekiwania i standardy jak na te czasy, uwzględniamy temat ścieżek rowerowych. (…) Co do ciągłości to niestety tak jest, że w jednym czasie, w jednym miejscu tych ulic się nie przebudowuje. Ja wiem, że jest to problem, ale trudno połączyć ścieżki żeby były spójne. Na przykład jeżeli chodzi o ulicę Obrońców Zambrowa, to przebudowę skończyliśmy na skrzyżowaniu z ul. Cmentarną i rzeczą oczywistą jest, że dalej ścieżki rowerowej nie ma. Będziemy robić kolejny odcinek ul. Obrońców Zambrowa do ul. Cmentarnej więc kontynuacja tej ścieżki będzie.” - powiedział nam starosta Stanisław Krajewski. - „Ja rozumiem użytkowników rowerów, że są niezadowoleni, że jest to takie niespójne, ale niestety taki jest system administracyjny, że jest kilku administratorów dróg” - dodał starosta.

W rozmowie z naszym dziennikarzem starosta Krajewski stwierdził również, że często mieszkańcy sami zaburzają ciągłość ścieżek rowerowych. – „Widać to choćby na ul. Obrońców Zambrowa, gdzie często stoją zaparkowane na wjazdach do posesji prywatnych auta, które często blokują przejście pieszym oraz przejazd rowerzystom, którzy w takiej sytuacji muszą omijać pojazd, wjeżdżając na jezdnię”.

W rozmowie z władzami miasta i powiatu nie padły niestety żadne obietnice dotyczące np. planów budowy dłuższej ścieżki rowerowej po mieście, czy połączenia istniejących ścieżek w całość, poza przyszłymi remontami odcinków ulic.

Pozostaje więc nadzieja, że w ciągu najbliższych lat, gdy remontowane zostaną dawniej robione ulice, ścieżki przy każdej będą planowane. Wówczas będzie widać jakąś ciągłość.

Warto też dodać, że obecna sytuacja nie uniemożliwia poruszanie się rowerem po mieście. Rowerzysta ma przecież prawo jeździć po ulicy. Warunkiem jest posiadanie karty rowerowej lub ukończone 18 lat. Przepisy ruchu drogowego mówią, że po spełnieniu jednego z tych warunków można legalnie jechać ulicą. Jednak uwaga! Te same przepisy mówią, że jeżeli wzdłuż ulicy jest ścieżka rowerowa, to nie wolno rowerem jechać jezdnią dla samochodów, tylko trzeba jechać ścieżką.

Polecamy – inne nasze interwencje:
:: Jak wyjechać z parkingu Tesco?
:: Wszystko przez „skomplikowaną sytuację prawną”
:: Czemu nikt tym się nie zajmie?
:: Zniszczone drogi powiatowe - co z ich naprawą?
:: Dziury w Alei Wojska Polskiego wracają jak bumerang
:: Czy będzie TV kablowa na ul. Obrońców Zambrowa?
:: Kino 3D w Centrum Kultury
:: Czy będzie możliwy wykup mieszkania komunalnego po niższej cenie?
:: Co z wykorzystaniem ciepła z Tłoczni Gazu?
:: Czy będą zmiany w komunikacji miejskiej PKS?
:: Nowa droga, a na niej dziury. Kto ponosi za to odpowiedzialność?
:: Czy będą kolejne rozmowy w sprawie muzeum w Zambrowie?
:: Fatalny stan ulic powiatowych. Osoby publiczne odpowiadają na pytania mieszkańców. Część 7
:: Gdzie znikło 2300 metrów sześciennych wody?
:: Co z paleniem papierosów na klatce schodowej?
:: Zamieszanie ze zwrotami nadpłaty za karty pojazdów
:: Miała być droga. Są dziury i błoto
:: Nie mamy dojścia do chodnika...
:: Zambrowskie Demotywatory ...(cz. 2)
:: Zambrowskie Demotywatory ...(cz. 1) - Chcesz wyjechać z parkingu? Najpierw musisz zajechać do baru ...
:: Od roku prowadzi walkę o poprawę bezpieczeństwa ... bezskutecznie
:: Bobry niszczą drzewa w mieście
:: Kolejny sukces! Regulują pozapadane studzienki
:: Dzięki naszej interwencji zlikwidowano zagrożenia
:: „Przeprowadzacz” pojawi się na kolejnym przejściu